Damn Good Soap Company Pomade – recenzja woskowej pomady do włosów

Niedawno mogliście przeczytać na blogu recenzję mydła i balsamu do brody holenderskiej marki Damn Good Soap Company. Dziś na warsztat wziąłem kolejny produkt, który wyszedł spod bandery DGSC, a mowa tu o naturalnej, woskowej pomadzie do włosów. Ciekawi jak wypada na tle innych woskowych produktów do stylizacji włosów?

O marce DGSC pisałem trochę przy okazji recenzji czarnego mydła i balsamu do brody. Kto przegapił to czas nadrobić. Zapraszam do linku powyżej. Dziś sprawdzamy pomadę do włosów, która przede wszystkim wyróżnia się składem na tle innych woskowych pomad. Ale o tym za chwilę. Zacznijmy od początku.

Opakowanie i zawartość

Pomada Damn Good Soap Company mieści się w metalowej puszcze. Jej design jest bardzo, ale to bardzo minimalistyczny. Na wieczku mamy wlepkę mówiącą nam o tym, że pomada jest wyrabiana ręcznie HANDMADE, że jest naturalna NATURAL i zajebista AWESOME. Jest tu też adres strony internetowej marki oraz rok założenia, ale przede wszystkim opis produktu – LOTS OF HOLD, LOTS OF SHINE sugeruje duży chwyt i wysoki połysk. Pod puszką druga wlepka opisuje skład pomady. O dziwo nie ma tu nic o sposobie użycia. Może producent stwierdził, że jest to zbędne bo przecież każdy wie jak nakładać pomadę…

Pojemność: 80 g – wydawać się może, że to mało, ale puszka zalana jest pod samą krawędź

Kolor: żółtawy/woskowy

Konsystencja: balsamu do brody/wosku do wąsów

Zapach

Kompozycja zapachowa tej pomady to połączenie olejków eterycznych z bergamoty, drzewa sandałowego i paczuli. Taka mieszanka owocuje naprawdę świeżym, głębokim, leśnym zapachem. Zapach zbliżony jest do testowanego przeze mnie wcześniej balsamu do brody the woods. Utrzymuje się na włosach dosyć długo. To wielki plus tej pomady.

Skład

Kolejnym plusem jest zdecydowanie skład produktu. Oparty jest on o same naturalne składniki, z czego słynie marka DGSC. Produkty wytwarzane są ręcznie i z naturalnych składników. Myślę, że ta pomada to jedna z lepszych pod tym względem woskowych produktów na rynku. Bazą jest anhydryt lanoliny oraz wosk. Do tego w składzie mamy też olejki: migdałowy, rycynowy, jojoba i arganowy. Jeśli ciekawi Cię ich działanie zajrzyj koniecznie do artykułu, w którym opisuje ww olejki.

Aplikacja i stylizacja

#slick

Wyciąganie pomady z puszki jest całkiem trudne. Trzeba włożyć trochę siły w tą aktywność. Znam osoby, które podgrzewają pomady woskowe aby łatwiej wydobyć je z opakowania oraz aby ułatwić aplikację. Nie jestem jednak zwolennikiem tego sposobu. Po wybraniu pomady rozcieranie w dłoniach nie stanowi trudności choć daje wyczuć się lekki opór.

Aplikacja pomady na włosy jest całkiem łatwa i przyjemna. Da wyczuć się lekki opór, ale włosy są miękkie i elastyczne, bowiem pomada nie zasycha. Jej wysoki połysk przypomina mi pomady w stylu Royal Crown czy Murray’s. Jednak jej chwyt trochę mnie zawiódł. Myślałem, że skoro mam dostać LOTS OF HOLD, to pomada będzie miała całkiem wysoki chwyt. Jest on jednak średni, a nawet momentami lekki (chwyt marketingowy?). Pierwsze kilka godzin pomada ładnie trzymała włosy, ale później wszystko się rozleciało. Co więcej, pomada jest dosyć lepka co sprawia, że włosy mogą wyglądać na nieświeże (szczególnie u osób z problemem przetłuszczających się włosów). Jest to typowy grease to slicków czy innych klasycznych zaczesów. Z pomadą raczej nie zbudujecie objętości włosów, ale możecie nadać im kultowy greaserski wygląd z wyskakującym pasmem włosów na czole.

Zmywanie: tu podobnie do innych pomad woskowych – bez szamponu i odżywki się nie obejdzie.

Cena: 59 zł

Podsumowanie DGSC Pomade

Holenderska pomada do włosów opakowana jest w bardzo minimalistyczne, ale męskie i proste metalowe opakowanie. Na tle innych pomad woskowych do włosów może poszczycić się naturalnym składem. Połysk pomady jest wysoki i spodoba się fanom greasu. Chwyt pomady wypada u mnie średnio. Już po kilku godzinach fryzura się rozpada. Co do zapachu to jest po prostu świetny – świeży i rześki zapach leśny. Pomada DGSC zmywa się dosyć trudno z włosów i rąk. Aczkolwiek jest to fajna pomada do włosów i ma potencjał, gdyby jednak jeszcze producenci poprawili chwyt to mielibyśmy jedną z lepszych pomad woskowych. Przy 80 g również cenowo nie wygląda źle. Polecam sprawdzić na sobie.

Pomadę DGSC kupisz w sklepie TheGent.pl lub tutaj: http://bit.ly/2se70zm

Pamiętajcie, że z kodem rusty10 macie 10 % rabatu na wszystko w sklepie.

A teraz zobaczcie pomadę w akcji oraz zostawcie łapki w górę, i subskrybujcie kanał.

2 thoughts on “Damn Good Soap Company Pomade – recenzja woskowej pomady do włosów

  1. Witam jakie polecisz pomady o podobnym zapachu? mogą być tez wodne i bez duzego polysku. Z góry dziekuje i pozdrawiam.

    1. hmm w tym momencie nie przypominam sobie żadnych pomad o leśnym zapachu, ale może Steam Punk Pomade przypadnie Ci do gustu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.