Site icon beardrust 2.0

Reuzel Beard Wash + Serum + Refresh – recenzja nowości do brody

Reuzel od zawsze najbardziej kojarzył się z pomadami do włosów. Swego czasu marka postanowiła nieco podziałać w kwestii kosmetyków do brody. Starania te zaowocowały stworzeniem pianki do brody i balsamu w dwóch wersjach zapachowych. Dziwne, że przez tyle czasu nie powstał olejek do brody czy szampon, czyli podstawowe kosmetyki do pielęgnacji zarostu. Nic jednak straconego bo oto pojawiły się na rynku nowości właśnie dla brodaczy, które wypełniają pewną lukę w ofercie marki. Dziś opowiemy sobie o olejku/serum do brody, szamponie i szamponie bez użycia wody. Brzmi ciekawie? Zapraszam do lektury !

Nowa linia kosmetyków Reuzel

Nowa “skórka” kosmetyków Reuzel

Czy wam też ostatnio myliły się te wszystkie pasty, kremy i inne “świńskie” produkty do włosów? Przyznam szczerze, że te trzy ostatnie pomady w tubach wizualnie różniły się tylko odcieniem koloru niebieskiego i łatwo było je pomylić. W nowej szacie graficznej Reuzel postawił na kompletnie nowe połączenie kolorów – brązowego i żółtego. Wrócił też Czarnobrody, którego podobizna była już obecna na kosmetykach do brody. Wszystko wygląda znajomo ale jednak świeżo i ładnie się prezentuje.

Nowa linia zapachowa

Ostatnie pomady Reuzela pachniały tak samo. Od czasów szarej świni prawie każdy kolejny produkt był do złudzenia podobny zapachowo do poprzednika – zielone jabłuszko. W przypadku nowych produktów do brody Reuzel pokusił się o nowy zapach i wyszło im to na dobre. Co prawda producent nie określa w żaden sposób nowej woni swoich kosmetyków, więc wytężam zmysły i postaram się go jakoś wam opisać. Jest to zapach bardzo świeży, nieco kwiatowy, nieco ziołowo-apteczny i ciutke mydlany. Wydaje mi się, że głównym sprawcą jest tutaj ekstrakt z kwiatów nagietka lekarskiego aczkolwiek w składzie pojawia się Fragrance/Parfum więc mogę się mylić. Tak czy siak jest przyjemnie i świeżo.

Reuzel Beard Wash (szampon do brody)

Szampon do brody to kompletna nowość w szeregach marki Reuzel. Do tej pory mogliśmy zaledwie oczyścić brodę na szybko przy użyciu pianki. Teraz możemy już na spokojnie myć brodziszcze pełnoprawnym szamponem. Ten występuje w dużej bo aż 200 ml tubie. Szampon jest żelowy w konsystencji ale w kolorze białym/perłowym. Bardzo dobrze się pieni i nie trzeba aplikować go zbyt dużo. Należy jednak uważać na aplikację bo produkt lubi po prostu wylać się z tuby po otwarciu.

W składzie znajdziemy kofeinę, która zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów oraz poprawia stan i kondycji włosów, wzmacnia je, sprawia, że odzyskują zdrowy, świeży wygląd. Obecny w składzie wyciąg z nagietka lekarskiego ma właściwości gojące, łagodzące i antyseptyczne. Masło shea i olejek z pestek moreli nawilża i regeneruje.

Szampon kosztuje 56 zł i dostępny jest w sklepie Barberstore.pl. Z kodem REF_9SS7981OJA możecie nabyć go taniej !


Reuzel Beard Serum (serum do brody)

Serum do brody Reuzel spokojnie może zastąpić nam olejek do brody. Przyznam szczerze, że jest to kosmetyk w pewnym stopniu przypominający American Crew Beard Serum. Nie jest on jednak taki gęsty, a bardziej płynny. Serum występuje w szklanej buteleczce 50 ml (50g) z funkcjonalną pompką. Ta ma funkcję open/close w zależności od tego jak przekręcimy aplikator. Bardzo wygodna rzecz biorąc pod uwagę, że czasami wrzucamy kosmetyki do torby i szkoda, żeby coś się wylało i zalało nam inne cenne rzeczy.

Serum jest przezroczyste, w dłoniach śliskie i błyszczące. Po wtarciu w brodę bardzo szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu na włosach ani na rękach. Odznacza się równie ładnym zapachem co szampon. W składzie znajdziemy również olej z moreli, wyciąg z nagietka czy masło shea. Dodatkowo znajdziemy tu olej arganowy, o którego właściwościach już krążą legendy i chyba każdy zna jego dobroczynne działania.

Serum Reuzel kosztuje 72 zł i dostępne jest również w Barberstore.pl. Kod rabatowy, który podałem wyżej również tu działa.


Reuzel Refresh No Rinse Beard Wash (szampon bez użycia wody/spłukiwania)

Na koniec zostawiłem produkt chyba najciekawszy i najbardziej wymyślny od czasu Astringent Foam i Beard Foam. Trzecią nowością jest szampon bez użycia wody i bez spłukiwania. Jest to kolejny kosmetyk, który sprawdzi się u osób zabieganych i ćwiczących fizycznie. Szampon jeśli można go tak nazwać występuje w beczułkowatej butelce z zakrętką pod którą kryje się ciekawy aplikator – coś jakby mała siateczka. Kosmetyk jest płynny i wychodzi z butelki w postaci spienionej wody.

Aplikujemy go na brodę suchą po to by ją odświeżyć i “umyć” kiedy nie mamy czasu na pełne mycie. Z tego co się dowiedziałem barberzy stosują go również na brodę klienta przed zabiegiem strzyżenia i konturowania brody – coś na zasadzie niebieskiego toniku przed strzyżeniem włosów. Szampon no rinse szybko “wysycha” na brodzie i nie jest ona mokra ani lepka. Odświeżający zapach uprzyjemnia mycie. W składzie znajdziemy te same ekstrakty i substancje co w dwóch poprzednich kosmetykach. Oczywiście bazą jest tu woda.

No Rinse Beard Wash kupisz również w Barberstore.pl za cenę 47 zł za 100 ml.


Podsumowanie

Nowe kosmetyki do brody wypełniają pewną lukę w ofercie marki Reuzel. Widać progres i różnice jakie poczyniła marka. Zmieniła się szata graficzna, poprawił skład kosmetyków oraz otrzymaliśmy nowy zapach. Myślę, że opisane przeze mnie kosmetyki znajdą swoich fanów nie tylko wśród barberów, którzy używają ich w salonie ale także wśród domowych użytkowników.

Exit mobile version