Reuzel Fiber Cream – recenzja włóknistego kremu do włosów

Już dawno Reuzel nie zaprezentował nam nic nowego. Jest to jednak marka, która ma się dobrze w Polsce i często osoby zaczynające swoją przygodę z pomadami sięgają po swoje pierwsze świniaki. W moje ręce wpadły ostatnio aż trzy nowe kosmetyki do stylizacji włosów, a dziś porozmawiamy sobie o jednym z nich, czyli Fiber Cream.

Opakowanie i zawartość Reuzel Fiber Cream

Reuzel kontynuuje tworzenie pomad w tubach. Trzeba przyznać, że jest to wygodna forma przechowywania i aplikacji kosmetyków. Szczególnie teraz w okresie epidemii i wzmożonej higieny w salonach lepszym rozwiązaniem będzie wyciśnięcie produktu z tuby niż grzebanie palcem w puszcze pomady. Tubę też łatwiej zdezynfekować. Może nie jest to ważne jeśli kupujemy produkt na użytek domowy, ale jakoś od razu rzuciło mi się to przed oczy.

Fiber Cream mieści się w tubce wykonanej z tworzywa sztucznego wraz z czarną zakrętką na klik. Dominujący kolor to srebrny, a centralna część tuby to znany nam już schoremowy fotel barberski na granatowym tle.

Pojemność: 100 ml

Kolor: biały

Zapach: delikatny jabłuszkowy przypominający Reuzel Grey czy Fiber Gel, ale z nutką rumową.

Konsystencja: gładki krem, kleisty i ciągnący się; po roztarciu tworzy na dłoniach nieco bardziej suchy nalot; przy energicznym klaskaniu w dłonie wytworzy charakterystyczne dla produktów włóknistych małe fruwające tu i tam włókienka pasty.

Skład i aplikacja Reuzel Fiber Cream

Bazą produktu jest woda i wosk kandelila. Mamy tu też polimery, alkohole, jakieś emulgatory itd. Z ciekawszych rzeczy można tu wymienić pojawiające się też w innych produktach marki Reuzel:

  • ekstrakt ze skrzypu polnego
  • wyciąg z oczaru wirginijskiego
  • ekstrakt z rozmarynu
  • wyciąg z pokrzywy zwyczajnej

Efekty z Reuzel Fiber Cream

  • wg producenta średni poziom utrwalenia i zgodzę się z tym w pełni; krem zapewnia pewien chwyt ale nie jest to ani mocny ani słaby rodzaj chwytu ponieważ włosy nie są sklejone i można je cały czas restylizować, przeczesywać
  • wykończenie delikatnie matowe na granicy z naturalnym niskim nabłyszczeniem
  • włosy mają ciekawą teksturę i wydają się pełniejsze
  • można włosy czesać ręką czy grzebieniem bo nie są sklejone

Podsumowanie Fiber Cream

Reuzel wrócił i to z przytupem. Udało im się stworzyć produkt na potrzebny współczesnego faceta. Mimo, że Reuzel raczej kojarzony jest w klasycznymi fryzurami, powstał kosmetyk, który idealnie wpisuje się w dzisiejsze trendy idące bardziej w stylu modern, czyli luźne, teksturowane fryzury. Krem przyjemnie pachnie, jest fajny w konsystencji i łatwy w aplikacji i pracy z nim. Zapewnia lekkość, mat i swego rodzaju chwyt. Można używać go jako pre i post styler co sprawia, że jest tak uniwersalny. Do tego fajnie się zmywa, jest wydajny i nie kosztuje fortuny. Polecam śmiało, a link do sklepu znajdziecie poniżej.

Reuzel Fiber Cream kupisz w sklepie BarberStore.pl: https://bit.ly/2Wq0Cn6

One thought on “Reuzel Fiber Cream – recenzja włóknistego kremu do włosów

  1. O ciekawe. Chętnie wypróbuję. Ostatnio moim strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o matowe wykończenie jest Masveri Iron Paste, ale chętnie też sprawdzę inne opcje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.