Jak dobrze wiesz, broda to nic innego jak włosy z tą różnicą, że nieco twardsze. A włosy lubią być wyczesywane. Dlaczego czesanie jest ważne?
Przy niewielkim zaroście pewnie nie będziesz mieć potrzeby wyczesywania brody bo będzie układała się sama i wstając rano z łóżka nie będziesz miał każdego włosa sterczącego w inną stronę. Jednak przy dłuższym zaroście zauważysz że pojedyncze włoski “wychodzą“ poza obręb Twojej brody. Wtedy możesz spróbować je zaczesać. Czesać powinno się codziennie aby nadać brodzie odpowiedni kształt. Tak jak wyczesywanie włosów pomaga nam pozbyć się wypadających włosków oraz martwego naskórka z głowy tak i czesanie brody pozwoli Ci na ułożenie włosa w odpowiedniej pozycji, pozbycie się martwego naskórka jak i również pobudzenie skóry podbródka i szyi do działania. Lepsze ukrwienie skóry brody spowoduje, że włosy będą rosły szybciej i będą mocniejsze. Oczywiście aby włosy były zdrowe i silne należy również dobrze się wysypiać i odpowiednio odżywiać ale powiedzmy, że jest to w miarę oczywiste.
Do czesania brody jest kilka narzędzi, których możesz używać. Pierwszym i najbardziej oczywistym przedmiotem jest grzebień. Jesteś nim w stanie rozczesać wstępnie brodę. Na rynku jest masa grzebieni do wyboru, poczynając od zwykłych grzebieni, które kupisz w każdym sklepie wielobranżowym, poprzez grzebienie przeznaczone specjalnie do brody i produkowane przez profesjonalne firmy, a kończąc na fikuśnych grzebieniach przypominających kastet itp. Grzebienie mogą mieć rzadki rozstaw ząbków lub gęstszy. Mogą być wykonane z plastiku, drewna a nawet z metalu czy rogu bawoła (te ostanie są bardzo drogie i jak na mój gust zbędne). Oprócz prostych grzebieni są też te składane, które można mieć zawsze przy sobie w kieszeni i w razie potrzeby dyskretnie przeczesać zarost. Mówi się, że najlepsze są grzebienie drewniane lub bambusowe, jako że nie przewodzą prądu co sprawia, że włos się nie elektryzuje. Właśnie jeden taki zamówiłem i przetestuję go wkrótce.
W chwili obecnej jestem fanem grzebieni o gęsto rozmieszczonych ząbkach. Ostatnio moim ulubionym grzebieniem jest składany “wyczesywacz” brody od firmy Capt. Fawcett. Grzebień wykonany ręcznie, bardzo praktyczny i poręczny. Można go schować do kieszeni spodni i w pożądanym momencie przeczesać zarost gdyby splątał się w ciągu dnia.
Innym narzędziem, dzięki któremu możesz zadbać o swój zarost jest tzw. kartacz. To nic innego jak szczotka, mała bądź większa (w zależności od producenta), która wykonana jest najczęściej z drewna i włosia dzika. Służy ona do wyczesywania brody i w przeciwieństwie do grzebienia wchodzi głębiej w zarost i intensywniej rozczesuje splątane włosy. Włosie dzika jest całkiem twardym materiałem i sztywnym co sprawia, że włoski szczotki mogą dostać się głębiej między zarost i mocniej oddziałują na skórę twarzy. Brodę wyczesywać kartaczem powinno się kilka razy w tygodniu ale nie za często aby nie powyrywać sobie włosów. Najlepiej sprawdza się z rana, kiedy zarost, szczególnie ten dłuższy jest splątany po nocy. Kartacz również lepiej rozczesuje zarost ponieważ ma większą powierzchnię niż grzebień. Wystarczy przyłożyć go do brody i stanowczym ruchem przeczesać zarost. Osoby nie przyzwyczajone do używania kartacza mogą na początku odczuwać lekki ból, jako że włosie dzika jest bardzo sztywne i twarde. Możecie mieć wrażenie, że skóra pod brodą jest podrapana ale to przejdzie z czasem. Z czasem również wasz zarost będzie gęstszy i silniejszy i nie będziecie odczuwać bólu, ale przyjemność.
Podsumowując, wyczesywanie brody jest bardzo ważne jeśli chcemy aby broda równo rosła i była gęsta, a także żeby nadać jej odpowiedni kształt. To sprawi, że nie będziemy wyglądać jak jaskiniowcy, tylko jak zadbani gentlemani.