Site icon beardrust 2.0

Brodate newsy #8

Dziś mam dla was kolejną porcję newsów ze świata kosmetyków do pielęgnacji włosów i brody. Zobaczymy co nowego pojawiło się na rynku, co się pojawi, a co nie. Będzie dużo o włosach, trochę o brodzie także zapraszam !

Tenax Matte Pomade

źródło: instagram.com/tenaxpomade

Kto zna Proraso powinien kojarzyć też markę Tenax. Z pewnością osoby, które poczytują tego bloga i oglądają mój kanał pamiętają recenzję pomady wodnej od Tenax. W ofercie włoskiej marki znajduje się też pomada o średnim chwycie (żółta), szampon, brylantyna i bodajże żel. Przyszedł czas na kolejny produkt i o dziwo nie jest to wosk (jak większość z nas pewnie zakładała). Nowym produktem będzie pomada matowa, czyli fani z #teammatt mogą już zacierać rączki ! Opakowanie nie zdradza nam zbyt dużo, ale myślę że będzie to średni chwyt i koloński zapach. Pomada powinna niedługo pojawić się w Polsce.

źródło: fotoagent.dk

Nowe kosmetyki od Mr Bear Family

Mr Bear Family to marka, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Na blogu pojawiała się już kilka razy. W tym momencie nawet testuję edycję limitowaną Wildfire olejku i balsamu oraz krem i peeling do twarzy. Niedługo jednak mają pojawić się kolejne produkty od pana niedźwiedzia. Na profilu facebookowym marki pojawiło się takie oto zdjęcie. Widać na nim trzy produkty. Jeden przypomina balsam, być może będzie to nowa wersja zapachowa lub pomada do włosów. Dwa kolejne kosmetyki o fallicznym kształcie są już zagadką. Gdzieś wyczytałem, że jednym z nich może być sea salt spray, którego w sumie nie było do tej pory w ofercie. Jeśli pójdziemy tropem pielęgnacji i stylizacji włosów, trzecim produktem może być szampon do włosów. Jak wiemy Mr Bear do tej pory nie posiadał w ofercie kosmetyków do włosów, więc bardzo możliwe że to właśnie na nie czekamy. A jakie są wasze typy?

Scarecrow: pomady i fluid do włosów

źródło: pomadour.pl

Marka Scarecrow, bądź ScaReCroW (pisał jak pisał) to włoska firma, która w swojej ofercie posiada na ten moment dwie pomady do stylizacji i fluid do włosów nadający objętość. Niektórzy myśleli, że Scarecrow to “rebrand” innej włoskiej marki – Shark Killer, ale pragnę w tym miejscu zdementować jakiekolwiek plotki na ten temat. Rozmawiałem z “sharkami” i są to dwie różne, niezależne marki. Tyle słowem wyjaśnienia. Czarny strach na wróble ma zapewnić nam mocny chwyt i wysoki połysk (mimo, że to wodniak), a biały ma odznaczać się również zacnym chwytem i matowym wykończeniem. Fluid natomiast ma dodać naszym włosom objętości oraz odżywić je. Koszt każdego z tych produktów to ok 60 zł. Strachy na wróble są już dostępne w Polsce także śmiało możecie je wypróbować.

źródło: pomadour.pl

Bandido Barber Cosmetics

źródło: instagram.com/bandidofficial

Można by rzec, że tureckie marki zalewają polski rynek. W sklepach internetowych i w barber shopach można już znaleźć produkty takich firm jak Nishman (Nish Man, NISHMAN), Marmara czy owe Bandido. Nie ma chyba w tym nic złego bo gama jest szeroka, a ceny przystępne. Jedyne co mnie kłuje w oczy to te toporne, plastikowe, lekko tandetne opakowania i logosy stworzone jakby z pierwszej lepszej grafiki znalezionej w Internetach. No ale nie oceniajmy po wyglądzie. Być może kiedyś przyjdzie mi przetestować to i owo i wtedy sprawdzę też jakość. Oferta tureckich bandytów jest szeroka bo są tu pomady do włosów, szampony, żele go golenia, balsamy i wody po goleniu, a nawet kołnierzyki i peleryny barberskie. Jednym słowem wszystko co potrzebne jest w barber shopie. Kosmetyki rzecz jasna już od jakiegoś czasu dostępne w Polsce.

źródło: bandidowax.com

Angry Norwegian x Partawa: olejek i balsam do brody Angry Pandawa

W jednym z poprzednich wpisów wspominałem wam o kolaboracji marki Angry Norwegian z duńskim Beard Pilot. Zły Norweg kontynuuje swoje zapachowe współprace. Tym razem razem z fińskim producentem kosmetyków do brody – Partawa – stworzyli olej i balsam do brody w unikatowej kompozycji zapachowej – Laku. Zapach Laku ma nawiązywać do wielkiej miłości Finów, a mianowicie lukrecji.  Na wieczku widać brodatą pandę (stąd Pandawa), palącą tzw. liquorice pipe (po fińsku lakupiippu). Zapach to połączenie nut anyżowych, lukrecji, drzewa cedrowego i trawy cytrynowej. I jak w dzieciństwie nie lubiłem lukrecji tak uważam, że w połączeniu z ww składnikami tworzy kompletnie odjechaną i niespotykaną kompozycję zapachową. Nie wiem czy ten zestaw będzie dostępny w Polsce, ale jakby ktoś bardzo chciał próbkę mogę się podzielić.

Woody’s: pomady do włosów

źródło: rossmann.pl

Kończymy drogeryjnym akcentem. Marka Woody’s for Men, którą najczęściej możecie spotkać na rossmanowskich półkach poszerza swoją kolekcję kosmetyków dla mężczyzn. Od listopada oprócz produktów do pielęgnacji brody będziecie mogli nabyć też pomadę do włosów i glinkę do włosów. Z tego co udało mi się wyczytać z etykiety pomada ma być wodna, workable i zapewnić włosom teksturę i połysk. Clay natomiast ma skutkować na włosach matowym wykończeniem i flexible firm chwytem. Jak będzie zobaczymy. Puszeczki mają mieć po 96 g. Na pierwszy rzut oka nie zachęcają – przypominają kolejny żel do włosów, ale przecież nie ocenia się po wyglądzie. Pożyjemy zobaczymy. Ktoś chętny?

Exit mobile version