Dokładnie miesiąc temu dostałem paczkę z Irlandii, w której były najnowsze produkty do brody marki Dr K Soap Company. Wśród nich znajdował się balsam, do brody Lemon n Lime, o którym wam dziś opowiem. Jeśli jesteście ciekawi co nowego przygotował dla was doktorek to klikajcie po więcej.
Możecie tego nie pamiętać, ale recenzowałem kiedyś jeden balsam od Dr K, a był nim balsam w złotej puszcze o zapachu mięty pieprzowej. Dziś przybliżę wam kolejny balsam, który różni się od poprzedniego nie tylko kolorem opakowania, ale również choćby zapachem. Przejdźmy zatem do produktu.
Opakowanie
Balsam zamknięty jest w stylowej, srebrnej metalowej puszcze przypominającej tą od konserw. Ma w sumie 6 zatrzasków, które uniemożliwiają odpadnięcie wieka. Na froncie mamy główny label, informujący nas o produkcie, jego składzie, nazwie itp. Pod spodem wlepiona jest biała karteczka mówiąca o sposobie użycia balsamu. Pucha bardzo fajnie leży w dłoni i jest solidnie wykonana. Jej zaletą jest również to, że po zużyciu balsamu możemy wykorzystać ją jako pojemnik choćby na drobne pieniądze czy śrubki jeśli lubimy majsterkować.
Pojemność: 50 g
Kolor: jasnożółty/ białawy
Konsystencja: balsam jest bardzo miękki, co znacznie ułatwia jego aplikację; jest spójny i nie posiada grudek jak jego poprzednik
Połysk: średni
Zapach
Balsam ma bardzo świeży i przyjemny zapach. Głównymi nutami zapachowymi są tu nuty cytrusowe a dokładniej woń cytryny i limonki. Zapach jest średnio intensywny, więc nie przytłacza. Na brodzie czuć go przez pewien czas dopóki balsam się nie wchłonie. Dr K przyzwyczaił już nas do cytrusowo-leśno-ziołowych zapachów, więc jeśli gustujecie w takich zapachach nie będziecie zawiedzeni.
Skład
Balsam to oczywiście ręczny wyrób (handmade) i 100% naturalnych składników. Wśród nich znajdziemy olej kokosowy (Cocos Nucifera Oil) który jest dobry na wszystko bo ma wiele zastosowań nie tylko w kosmetyce, masło shea, wosk pszczeli, które nadają balsamowi konsystencji, olejek limetkowy/limonkowy (Citrus Aurantifolia Peel Oil), olejek z trawy cytrynowej (Lemongrass Oil) oraz naturalnie występujące Limonene, Citral, Geraniol. Skład jak najbardziej na plus. Taka kompozycja zdecydowanie zadba o naszą brodę w odpowiedni sposób i nada jej delikatny połysk, a także woń cytrusów.
Aplikacja: Niewielką ilość balsamu rozpuścić w dłoniach i wmasować w brodę i skórę pod nią. Stylizować według uznania. Z tą stylizacją może być trudno przy bardzo niesfornych brodach, ponieważ nie jest to najsilniejszy chwyt jaki jest dostępny. Balsam przez to, że jest miękki i szybko się rozpuszcza nie ma wysokich właściwości modelujących jak np. balsamy od Mr Bear czy Beardbalm.
Cena: ok 65 zł, czyli cena taka jak poprzedniego balsamu w złotej puszcze
Podsumowanie
Dr K przyzwyczaił nas do tworzenia pewnych i solidnych kosmetyków, a przy tym w rozsądnej cenie i naturalnych w składzie. Nowy balsam ma odświeżone opakowanie – srebrna puszka – a także zapach, który tym razem jest połączeniem olejków z trawy cytrynowej i limonki. Konsystencja balsamu jest jakby poprawiona bo nie spotkałem tym razem grudek, które wystąpiły w klasycznym balsamie. Być może po pewnym czasie się pojawią jako naturalnie występująca rzecz. Balsam łatwo się nakłada ponieważ jest miękki, dobrze i świeżo pachnie, nadaje brodzie średni połysk i ogarnia ją bez problemu, a do tego jest wydajny. Dosyć typowy, ale solidny i dobry produkt od Dr K. Śmiało mogę go polecić jeśli jeszcze nie mieliście okazji używać jego balsamów.
Zobacz balsam w akcji ! Zostaw suba i like !
