Jeśli śledzicie mój kanał w serwisie YouTube, pewnie trafiliście na film podsumowujący najlepsze pomady do włosów roku 2019. W kategorii glinek jako jedną z ciekawszych propozycji ubiegłego roku wymieniłem nowość od American Crew, czyli matową glinkę do włosów Matte Clay. Dziś powiemy sobie o niej nieco szerzej. Zapraszam !

W zeszłym roku premierę miała glinka do włosów marki American Crew. Nie pamiętam, żeby odbiła się głośnym echem w pomadowym świecie, co jednak nie zraziło mnie do wypróbowania jej. Wręcz przeciwnie, byłem mocno ciekaw co zaprezentuje Matte Clay tym bardziej, że do tej pory w szeregach AC nie było takiej pozycji. Poza tym miałem do niej dostęp w barber shopie, w którym pracuję. Miałem okazję na niej pracować jak i używać w domu i oto co o niej sądzę…
Opakowanie i zawartość AC Matte Clay

American Crew ma dość specyficzne opakowania swoich produktów i łatwo je przez to rozpoznać. W przypadku Matte Clay nie jest inaczej. W pełni plastikowe opakowanie, na które składa się pojemnik w ciemnobrązowym, niemal czarnym kolorze oraz wieczko, z gwintem tej samej barwy. Matte Clay otrzymał etykiety w kolorze pomarańczowym. Na wieczku oraz etykiecie znajdziemy informacje o nazwie pomady, jej właściwościach oraz skład (ten jak zawsze ukryty jest pod spodem w postaci małej książeczki). Całość prezentuje się raczej normalnie, bez fajerwerków, ale schludnie i minimalistycznie.

Pojemność: 85 g
Kolor: beżowy
Typ: wodna glinka
Konsystencja: gładka i kremowa pasta, łatwo się wybiera i bez problemu rozciera w dłoniach, co w pewnym sensie może stawiać ją ponad twardszymi i cięższymi do pracy glinkami

Zapach: cytrusowy – delikatny, nie za ciężki, nie za intensywny, nie przytłacza i nawet pasuje do typu pomady jakim jest glinka

Skład AC Matte Clay
Pełny skład glinki prezentuje się następująco:
Aqua, Kaolin, Petrolatum, Cera Alba, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Oleth-10, Carnauba Wax, Paraffinum Liquidum, Parfum, Benzyl Alcohol, Citral, CItranellol, Geraniol, Limonene, Linalool, Ethylparaben, Methylparaben, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, F00317.
Jak widać mamy wodną bazę przez co pomada ładnie się zmywa. Obecna jest tez glinka kaolin, która matuje włosy oraz woski – pszczeli, karnauba – które nadają chwyt pomadzie.

Aplikacja i efekty z AC Matte Clay

Jak już wspomniałem produkt konsystencją przypomina bardziej matową pastę niż glinkę – jest bardziej kremowy i lżejszy. Jak się pewnie domyślacie aplikacja na włosy powinna być przez to przyjemniejsza i faktycznie tak jest. Produkt wchodzi na włosy gładko i przyjemnie jednak nie bez pewnego oporu, bardzo delikatnego zresztą. Co do efektów:
- naturalne/matowe wykończenie
- chwyt średni do mocnego (zależy od ilości nakładanego produktu i rodzaju włosów)
- bardzo delikatnie skleja włosy, a po kilku godzinach efekt znika
- włosy można śmiało przeczesać ręką
- pod koniec dnia włosy robią się miękkie i jakby mniej matowe, wykończenie przechodzi nawet w naturalny połysk


Zmywanie: bezproblemowe
Wydajność: normalna
Cena: 59 zł
Do włosów: wszystkich rodzajów
Do fryzur: raczej luźniejszych i lekko zarzuconych, choć i do klasyczków niezgorszy
Podsumowanie i werdykt

American Crew ma swoich zwolenników jak i przeciwników. W ofercie mają produkty naprawdę kozackie i te bardziej przeciętne. Uważam jednak, że ich glinka do włosów to produkt bardzo dobry. Jest idealnie wyważony i zbalansowany. Zapewnia dosyć chwytu pod fryzury mocniej zaczesane, ale ma w sobie jednocześnie lekkość do stylizacji fryzur messy. Wykończenie początkowo matowe pod koniec dnia przechodzi w naturalny błysk (nie mylić z wyglądem tłustych włosów). Do tego ma przyjemny choć nieco oklepany już zapach, przyjemną kremową konsystencję i łatwość aplikacji i zmywania. Cenowo również nie szarpie portfela, a jego wydajność jest bardzo przyzwoita. Zresztą jak już wspomniałem produkt ten zaliczam do najlepszych pomad 2019. Polecam !
Link do sklepu BarberStore.pl, w którym możecie zakupić American Crew Matte Clay znajdziecie tutaj: https://barberstore.pl/pomady-i-pasty-do-wlosow/american-crew-matte-clay-matujaca-glinka-do-wlosow-85-g-265
A jeśli jesteście z Kalisza lub okolic to wpadajcie do Hovel Barber Shop, mamy pomad pod dostatkiem 🙂
Muszę wypróbować chociaż jeśli chodzi o mat, to na razie nie poznałem nic lepszego niż Masveri Iron Past.