Rok 2019 przynosi nam kolejne nowości od marki Goldwell. Spośród kilku kompletnie nowych produktów do stylizacji włosów moją uwagę przykuła matująca glinka z serii Creative Texture i dlatego to ją postanowiłem przedstawić wam w pierwszej kolejności. Zapraszam do recenzji super matowej glinki do włosów Matte Rebel.
Dla przypomnienia…
Glinka Matte Rebel pochodzi z serii Stylesign (STS) Creative Texture, która stawia przede wszystkim na kreatywność i tworzenie nowoczesnych stylizacji głównie w salonie ale też domowej łazience. Produkty z serii STS to również technologia, na którą składają się:
- polimery stylizacyjne
- proteiny bambusa
- elastomery
- filtr UV
Wszystkie powyższe składniki mają na celu pomoc w osiągnięciu upragnionej fryzury, utrzymanie naturalnego i elastycznego efektu oraz ochronę włosów przed czynnikami zewnętrznymi.
Opakowanie i zawartość glinki Rebel
Produkt występuje w niskiej, przysadzistej plastikowej puszce w charakterystycznym dla serii CT miedzianym kolorze z białą zakrętką. Niewielka etykieta biegnąca dookoła pojemnika informuje o marce, nazwie produktu oraz jego właściwościach. Pod spodem znajdziemy odklejaną ulotkę, z której dowiemy się o składzie i sposobie użycia glinki. Bardzo podoba mi się kompaktowość tej puszki, można zmieścić ją po prostu wszędzie !
Pojemność: 75 ml
Kolor: ziemisty
Konsystencja: glinka na pierwszy rzut oka wygląda jak wosk, wybiera się z pojemnika z lekkim oporem, a jej rozprowadzanie w dłoniach wymaga użycia trochę siły, szczególnie jeśli produkt jest zmarznięty; Matte Rebel Clay przypomina taki suchy, tępy i nieco lepki wosk.
Zapach: charakterystyczny dla marki Goldwell kosmetyczny zapach, który jest na tyle delikatny, że nie przytłacza i nie gryzie się z innymi zapachami (perfumy, olejek/balsam do brody).
Skład glinki Rebel
Bazą matowej glinki od Goldwell jest polimer, emolient suchy – uwodorniony poliizobuten, który jest substancją syntetyczną. Zaraz za nim w składzie naturalna ziemia okrzemkowa, wosk pszczeli, uwodorniony olej rycynowy, ozokeryt itd. W składzie znajdziemy też charakterystyczny dla serii StyleSign wyciąg z bambusa. Taka mieszanka wosków i suchych glinek sprawia, że produkt jest szorstki, matowy, ale jednocześnie plastyczny i pozwalający na swobodne modelowanie włosów.
Sposób użycia i efekty z Matte Rebel Clay
Glinkę aplikujemy tylko na włosy suche, ponieważ wtedy zapewnia maksymalnie dobre efekty. Nakładanie na włosy suche może wiązać się z lekkim ciągnięciem włosów, szczególnie dłuższych, aczkolwiek ów opór czy tępość produktu spowodowane jest obecnością suchych glinek, które potęgują szorstkość. Osobiście jednak nie wyrwałem żadnych włosów.
- aplikacja z wyczuwalnym oporem
- stylizacja bez większych problemów (najlepiej ręką lub grzebieniem z szerokim rozstawem zębów; szczotka może ciągnąć włosy)
- suche, szorstkie i mega matowe wykończenie na włosach
- chwyt na poziomie średnio mocnym (producent daje 3/5 ja dałbym nawet 4/5)
- produkt jest matowy i suchy, ale również zaskakująco plastyczny, nie zasycha, nie tworzy skorupy
- produkt nie obciąża włosów, wspomaga uzyskanie objętości
- restylizacja ręką, grzebieniem na sucho
Zmywanie: z rąk bez problemu, z włosów standardowo szampon plus ewentualnie odżywka i produkt schodzi (pomimo obecności wody dopiero gdzieś pod koniec składu)
Wydajność: dobra
Przeznaczenie: glinka idealnie sprawdzi się do włosów krótkich i fryzur typu crop gdzie stawiamy na mocno poteksturyzowane włosy; średniej długości i fryzur typu messy quiff, gdzie liczy się objętość i naturalne, luzackie ułożenie włosów; glinka broni się również w przypadku fryzur nieco bardziej klasycznych jak np. longtrim, gdzie włosy są długie i zaczesane do tyłu
Podsumowanie glinki Matte Rebel
Goldwell prezentuje nam produkt łączący w sobie wszystko to czego może oczekiwać osoba lubiąca produkty matowe do włosów. Po pierwsze glinka jest matowa, wręcz sucha i szorstka i zapewnia super beach look. Jej chwyt jest na poziomie średnio mocnym, więc spokojnie utrzyma przez prawie cały dzień nawet dłuższe włosy chociaż najlepiej sprawdzi się do włosów krótkich/średniej długości. Do tego jest na tyle plastyczna, że pozwala modelować włosy i poprawiać je w ciągu dnia. Zmywa się bez problemu, ładnie pachnie, a pojemnik w którym się mieści jest mały i zmieści się wszędzie. Jeśli lubicie szorstki mat, ten produkt jest dla was (glinka bardziej sucha niż Cavalier Clay). Mocna nowość od Goldwell na początek roku. Polecam !
Listę salonów fryzjerskich, gdzie zakupić można oryginalne produkty marki Goldwell znajdziesz TUTAJ !
Jeśli jesteś fryzjerem/barberem i chciałbyś wprowadzić w swoim salonie kosmetyki marki Goldwell kliknij TUTAJ aby dowiedzieć się więcej !
One thought on “Goldwell Matte Rebel Clay – recenzja glinki do włosów”