Lecimy z kolejną i jednocześnie przedostatnią recenzją produktu do stylizacji włosów marki Graham Hill. Tym razem przetestowałem dla was Club Defining Cream. Opis producenta w kontekście tego produktu jest bardzo okrojony i zbytnio nie mówi o efektach jakie uzyskać możemy z tym kremem. Dlatego zabieram się do pracy !
Tak brzmi opis na stronie producenta/dystrybutora:
Krem na bazie wody, nadaje się również do włosów długich. Rozetrzeć i rozgrzać niezbędną ilość w dłoniach, nałożyć na suche lub wysuszone ręcznikiem włosy, a następnie ułożyć według uznania. Lekko nabłyszczająca wspaniała do długich jak i krótkich włosów.
Postaram się nieco doprecyzować dla was ten opis.
Opakowanie i zawartość Club Defining Cream
Bez zmian jeśli chodzi o design. Tak jak w przypadku innych produktów marki Graham Hill, pasta Club znajduje się w granatowym, plastikowym pojemniku z kontrastującymi białymi napisami. W oczy rzuca się zielony okrąg na wieczku, który to przyporządkowany jest właśnie do tego kremu.
Pojemność: 75 ml produktu w puszce 100 ml
Typ: wodna
Kolor: przezroczysto-biały (?)
Zapach: standardowy zapach produktów marki Graham Hill, czyli kosmetyczno-cytrusowy jak mniemam; niezbyt intensywny, na włosach raczej nie jest wyczuwalny.
Konsystencja: krem w pierwszej chwili wygląda jak żelowa pomada wodna lub jak wazelina, natomiast po roztarciu w dłoniach zamienia się w nieco lepką kremową pastę i tworzy białawy nalot na dłoniach (podobnie zachowywała się pomada wodna Heavy Hold od American Crew).
Skład Club Defining Cream
Aqua, Paraffin, Steareth-20, Oleth-10 Phosphate, PVP, Propylene Glycol, Octyldodecanol, Glycol Distearate, Steareth-2, PEG-90M, Ethylhexylglycerin, Ethanolamine, Parfum, Methylparaben, Phenoxyehtanol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citranellol, Alpha-Isomethyl Ionone.
Jak widać krem ma wodną bazę dzięki czemu łatwo będzie go zmyć, a na włosach może lekko wysychać. Parafina zawarta w składzie zadziała na włosy okluzyjnie i zapobiegnie odparowywaniu wody oraz nada włosom połysk. Zapewni także lepkość produktu.
Sposób aplikacji: rozetrzeć i rozgrzać niezbędną ilość w dłoniach, nałożyć na suche lub wysuszone ręcznikiem włosy, a następnie ułożyć według uznania.
Aplikacja i efekty z Club Defining Cream
Krem wybiera się bez problemu. Rozcieranie z dłoniach również nie stanowi kłopotu. Nie odczujemy zbytnio oporu w dłoniach, ale z pewnością krem do poznać się jako produkt lepki. Aplikacja na włosy jest natomiast całkiem przyjemna i nie powinna powodować dyskomfortu.
- aplikacja łatwa
- stylizacja również bez problemu
- krem jest nieco klejący, ale nie tak mocny żeby powodować dyskomfort podczas aplikacji czy stylizacji
- nieco skleja włosy, nawet pod koniec dnia nadal odczuwalne sklejenie
- zapewnia średni chwyt
- włosom nadaje delikatny/naturalny połysk
- przeczesywanie możliwe, ale łatwiej będzie wilgotnym grzebieniem
Zmywanie: bez problemu wodą
Cena: 59 zł
Do włosów: każdej długości i rodzaju
Do fryzur: praktycznie wszystkich, czyli i klasycznych zaczesów jak i bardziej luźnych fryzur
Podsumowanie Club Defining Cream
Testowany przeze mnie produkt od Graham Hill nie należy do kosmetyków typu game-changer, czyli w skrócie nie odczułem żadnych fajerwerków i nie wprowadził do mojego pomadowego świata czegoś czego bym jeszcze nie znał. To jednak nie oznacza, że jest kiepski. Co prawda konsystencją przypomina nieco bardziej mętną żelową pomadę lub pastę niż krem, ale jego wybieranie i aplikacja nie jest trudna. Zapach typowy dla marki Graham Hill, nie przeszkadza, ale też nie uwodzi. Co do efektów to na włosach prezentuje się dobrze, nadaje włosom naturalny połysk i utrzymuje je w ryzach przez większość dnia. Nieco skleja włosy, ale da się je przeczesać przy pomocy ręki czy wilgotnego grzebienia. Produkt ma się sprawdzić do każdego rodzaju włosów i różnych długości i sądzę że tak właśnie jest. Jeśli szukasz produktu, który łatwo się zmyje, nada włosom połysk i utrwali je średnio mocno to sprawdź Club Defining Cream – produkt uniwersalny.
Club Defining Cream kupisz z darmową dostawą w sklepie ekf24.pl ⇒