Second Beard Club/Duelist – recenzja kosmetyków do brody

Wiem, że spora część z was długo czekała na tą recenzję i nie ukrywam, że ja też. Podczas targów Beauty Days miałem okazję poznać twórców kosmetyków z linii Duelist, porozmawiać o ich innowacyjności oraz przytulić kilka próbek, które cierpliwie czekały w zaciszu mojej łazienki na swoją kolej. Jestem już po intensywnych testach kosmetyków od Second Beard Club i opowiem wam dziś o trzech produktach Duelist – olejku, balsamie i szamponie do brody. Zapraszam !

Second Beard Club

SBC to marka stworzona przez dwójkę przesympatycznych brodaczy (Tomka i Przemka), którzy są konkretnie zakręceni na punkcie męskiego zarostu i jego pielęgnacji. Dawno nie rozmawiałem z kimś tak zafascynowanym tematem męskiej pielęgnacji i posiadającym tak ogromną wiedzę jak chłopaki (pozdrawiam Was serdecznie). Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o samej marce, co za nią stoi i jakie cele jej przyświecają wpadajcie na bloga Second Beard Club, gdzie wszystko jest ładnie opisane.

Duelist

Duelist to linia kosmetyków do pielęgnacji brody. W ofercie na ten moment dostępne są olej, balsam i szampon do brody. Ci, którzy byli na targach pewnie wiedzą, że niedługo ma pojawić się również nowy produkt, ale nie będę nic wyprzedzał. Duelist to w wolnym tłumaczeniu osoba pojedynkująca się, a duel to pojedynek. W pojedynku zazwyczaj stają co najmniej dwie osoby. W logo marki Duelist mamy lwa i wilka zwróconych do siebie “twarzami” z pazurami gotowymi do walki. Zwierzęta te symbolizują chłopaków, a pojedynek można spokojnie odnieść do “walki” z rynkiem kosmetyków dla brodaczy i trudu jaki zadali sobie panowie, aby stworzyć innowacyjne kosmetyki. Logo wygląda bardzo premium, a jak jest z kosmetykami? Dziś to sprawdzimy.

Opakowanie kosmetyków Duelist

Zaczniemy standardowo od oprawy kosmetyków. Pojemniki wykonane są z polipropylenu, który jest twardy, odporny na wstrząsy/uderzenia (jeśli upuściłeś kiedyś szklaną buteleczkę z olejkiem na płytki w łazience to docenisz to rozwiązanie) oraz chroni przed promieniowaniem UV. Dodatkowo zrezygnowano z pipety na rzecz pompki z systemem Airless – uniemożliwia kontakt kosmetyku z powietrzem zewnętrznym, a co za tym idzie – wtórnym zakażeniu kosmetyku. Do tego mamy czarną, minimalistyczną etykietę ze złotym logo – prosto, a jednak na bogato.

Kompozycja zapachowa Duelist

Zazwyczaj lubię jak zapach jest bardzo intensywny i najlepiej żeby utrzymywał się na brodzie cały dzień. W przypadku Duelist mam wrażenie jakby zapach miał być tylko zgrabnym dodatkiem do innowacyjnej formuły i wspaniałych właściwości jakie mają zapewniać kosmetyki. I w sumie to jest fajne bo zapach jest delikatny, a zarazem męski, wyczuwalny ale nie przytłaczający – jednym słowem zbalansowany.

Dla nas elegancja to delikatna świeżość nut cytrusowych, przechodzących w kompozycje rozmarynu oraz drzewa różanego oraz sandałowego, która na koniec topi się z piżmem, miękkim mchem oraz cedrem, tworząc prawdziwie męski, elegancki ale i subtelny zapach. Zapach, który raz zasmakowany przez kobiece nosy, wywoła u nich uśmiech i iskrę w oku. Elegancja, męskość i szyk – ale bez zbędnej i narzucającej się nuty eterycznej.

– Duelist

Olejek do brody Duelist

89 zł za 30 ml, 49 zł za 15 ml

Chyba najbardziej kontrowersyjny produkt z całej linii. Kosmetyk, który po pierwszym użyciu odłożyłem z powrotem do pudełka. Dlaczego? Ano dlatego, że tak jak większość brodaczy jestem przyzwyczajony do oleistej formuły olejków. Po kilku dniach ponownie sięgnąłem po produkt Duelist i zacząłem dostrzegać jego zalety. Konsystencja jest wodnista, w pierwszej chwili mnie to zraziło. Jednak plusem takiej formy jest to, że “olejek” jest bardzo lekki, absolutnie szybko się wchłania, nie tłuści brody ani dłoni. Włos wygląda zdrowo, bez efektu tłustej maski. Co do wydajności chwilowo nie mogę zbyt dużo powiedzieć ponieważ korzystam tylko z próbki olejku.

Jeśli chodzi o skład tutaj dzieją się ciekawe rzeczy. Marka postawiła bowiem na składniki nie tylko wysokiej jakości i naturalne, ale przede wszystkim na substancje o najbogatszych właściwościach odżywczych, a nie te które są popularne. Skład prezentuje się następująco:

Fatty Grapes Acids, Cedrus Siberica (Cedarwood) Oil, Ribes Nigrum (Blackcurrant) Seeds Oil, Morus  Alba  Fruit Extract, Rubus Arcticus Fruit Extract, Rubus Chamaemorus Seed Oil, Vaccinum Myrtillus Leaf Extract, Fragrance

Bazą jest naturalny emolient pozyskiwany z winorośli, który jest efektem prac amerykańskich biotechnologów. Dzięki niemu produkt Duelist jest tak lekki i tak szybko się wchłania. Po zastosowaniu olejku broda jest wyraźnie odżywiona, miękka i przytulna, a także łatwiej ją rozczesać. Zauważcie gdzie znajduje się kompozycja zapachowa (to o czym pisałem wyżej). O reszcie składników zawierających się w olejku przeczytacie stronie produktu – olejek Duelist.

Balsam do brody Duelist

89 zł za 30 ml, 49 zł za 15 ml

Balsam Duelist to również ciekawy produkt. Jest to jeden z tym balsamów, które raczą nas bardzo kremową konsystencją i odżywczymi właściwościami. Balsam jest biały, bardzo kremowy i lekki, a co za tym idzie rozprowadza się bez problemu i równie szybko wchłania. Nie tłuści, nie zlepia brody, nie obciąża (wodna baza zamiast woskowej). Co prawda nie odczułem żeby jakoś specjalnie mocno modelował brodę, ale na pewno ładnie ją odżywia. To w głównej mierze zasługa kwasu hialuronowego, którego zazwyczaj nie spotykamy w tego typu kosmetykach dla mężczyzn.

Pełny skład balsamu prezentuje się następująco: Aqua, Cedrus Siberica (Cedarwood) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis  Oil (and) Sodium Polyacrylate (and) Xylitol (and) Caprylic Acid (and) Glyceryl Stearate, Caprylyl Glycol (and) Potassium Sorbate (and) Water (and) Hexylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Fragrance

Więcej o działaniu poszczególnych substancji przeczytacie na stronie produktu – balsam Duelist.

Szampon do brody Duelist

89 zł za 100 ml

Szampon do brody to ostatni testowany przeze mnie kosmetyk od SBC. Tak jak w przypadku olejku i balsamu, szampon dozujemy za pomocą pompki z eleganckiego, czarnego pojemnika. Produkt ten bardzo przypadł mi do gustu, a to dlatego że jego konsystencja jest gęsta, skoncentrowana, lekko jakby śliska – tutaj przypomina mi nieco szampon do włosów marki Masveri. Piana jaka powstaje jest całkiem pokaźna jak na produkt nie posiadający sztucznych substancji pianotwórczych. Dodatkowo podczas mycia odczułem swego rodzaju szorstkość piany, która jeszcze bardziej przekonała mnie do tego, że faktycznie moja broda jest oczyszczana z różnego rodzaju zabrudzeń dnia codziennego. Dueliści chwalą sobie również system AromaGuardnowa, specjalna kompozycja składników szamponu opracowana przez biotechnologów w Stanach Zjednoczonych pozwala na zniwelowanie wszystkich nieprzyjemnych zapachów, z którymi broda miała styczność w ciągu dnia.

Co do składu mamy tutaj między innymi naturalne substancje myjące, olej z cedru syberyjskiego oraz kwas mlekowy, a całość wygląda tak: Aqua, Lauryl Glucoside, Coco Glucoside, Glycerin, Copper Usnate, Lactic Acid, Cedrus Siberica (Cedarwood) Oil ,Caprylyl Glycol , Potassium Sorbate ,Hexylene Glycol, Limonene, Geraniol, Fragrance

Więcej o szamponie znajdziecie na stronie produktu – szampon Duelist.

Podsumowanie kosmetyków Duelist

Cóż, trzeba przyznać że chłopaki z SBC nieźle namieszali w świecie brodatych kosmetyków. Wszystko co sobie wymyślili i założyli jest spójne i przemyślane. Od strony wizualnej kosmetyki prezentują się bardzo ładnie – opakowania są proste, ale funkcjonalne (pompki, system Airless). Kompozycja zapachowa również mi się podoba – jest męska, elegancka i dobrze zbalansowana. Co do składów kosmetyków widać, że Duelist to linia bezkompromisowych rozwiązań, które mają zapewnić naszym brodom maksimum odżywienia, a to wszystko dzięki zastosowaniu naturalnych substancji gruntownie przebadanych pod kątem czystości mikrobiologicznej, badań dermatologicznych oraz stabilności z opakowaniem. I mimo, że na początku olejek kompletnie nie przypadł mi do gustu, to po pewnym czasie doceniłem jego wodnistą formę i szybkość z jaką się wchłania. Balsam również kupił mnie lekką konsystencją i choć nie zauważyłem aby jakoś modelował moją brodę to odżywił ją zacnie. Szampon to produkt sztos – pierwszy raz zetknąłem się z szorstką pianą, która naprawdę oczyszcza, a gęsta i skoncentrowana forma produktu to coś co bardzo przypadło mi do gustu. Podsumowując wszystko to co napisałem wyżej, nie dziwi cena poszczególnych kosmetyków. Trzeba jednak powiedzieć sobie szczerze, że Duelist to kosmetyki wysokiej jakości, bezkompromisowe, innowacyjne i po prostu premium. Polecam wypróbować nawet jeśli jesteście przyzwyczajeni do typowych brodowych kosmetyków. Czuć różnicę.

3 thoughts on “Second Beard Club/Duelist – recenzja kosmetyków do brody

  1. Jeśli chodzi o olejek do brody, to ja używam olejku Masveri. Próbowałem już kilku innych, ale ten na prawdę szybko regeneruje skórę po goleniu. Dla mnie ma też super zapach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.