Na początku roku dzięki uprzejmości marki Braun wpadł mi w ręce jeden z najnowszych produktów do strzyżenia, a mianowicie zestaw 7 w 1 do trymowania brody, strzyżenia włosów i golenia ciała. Dziś chciałbym opowiedzieć wam o tym zestawie i przedstawić jego funkcje.
Miałem już do czynienia z kilkoma trymerami do brody i włosów. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że mamy obecnie czas zadbanych mężczyzn, a przynajmniej samoświadomość dzisiejszego mężczyzny jest większa niż kiedyś. Maszynki, trymery oraz golarki można kupić już nawet w markecie za niewielkie pieniądze. Generalnie to dobrze, bo dostęp do tego typu urządzeń jest łatwy, a wybór bardzo szeroki. Marki takie jak Braun prześcigają się z konkurencją, produkując coraz nowsze modele urządzeń do strzyżenia włosów i nie tylko, ale na włosach się dziś skupiamy. Proponują nam coraz to nowsze i bardziej zaawansowane technologicznie maszynki i trymery, zachowując przy tym łatwość ich obsługi oraz wysoką jakość. Z potrzeby posiadania przez mężczyznę jednego urządzenia do wielu czynności związanych ze strzyżeniem i goleniem powstał właśnie taki zestaw jak ten – 7 in 1 Trimming Kit.
Zestaw ten składa się w sumie z 9 elementów (to co na zdjęciu powyżej + ładowarka) i służy do 7 różnych czynności:
- trymowania zarostu (stubble look)
- trymowania krótkiej brody (short beard)
- trymowania dłuższej brody (long beard)
- trymowania precyzyjnego (precision trimming)
- nadawania brodzie konturów (contour edging)
- strzyżenia włosów (hair clipping)
- golenia ciała (body grooming)
Zapowiada się dobrze? To jeszcze nie wszystko. Głównym atutem tego zestawu jest jego uniwersalność i wielofunkcyjność. Zacznijmy od brody. Maszynką bez nasadki możemy nadać brodzie kontur lub np. przyciąć równo linię wąsów.
Nasadkami 1 i 2 mm (numery 1, 2 są również wytłoczone na samych nasadkach) możemy przyciąć brodę praktycznie do zera i pozostawić tzn. trzydniowy zarost (stubble). Na samym początku mojej przygody z brodą taki rodzaj zarostu preferowałem. W tym momencie mam długą brodę, więc nasadki odkładam na “lepsze” dni.
Kolejną nasadką jest ta której zakres strzyżenia wynosi od 3 do 11 mm. Nadaje się ona do trymowania krótkich bród. W moim przypadku mogę nią wyrównać długość brody po bokach.
Kolejna nasadka posiada zakres od 13 do 21 mm. Razem z nasadkami wspomnianymi przed chwilą tworzą zakres od 1 do 21 mm i tym samym przebijają trymer marki Remington (od 1,5 do 18 mm), którego recenzję również znajdziecie na blogu. Największą nasadką jestem w stanie przyciąć brodę z przodu (i na całej długości również) w ten sposób żeby ją nieznacznie skrócić, pozbyć się pojedynczych włosów i tym samym nadać brodzie gęstości.
Nasadki 3 do 11 mm i 13 do 21 mm mogą służyć również do strzyżenia włosów, chociaż powiem szczerze, że od kiedy chodzę do barbera to jemu powierzam włosy na głowie. Kiedyś próbowałem sam się ostrzyc, ale skutek był marny, więc musiałem zgolić głowę na tzw. zapałkę. Jeśli jednak macie więcej wprawy niż ja lub jesteście fryzjerami/ barberami to na pewno zrobicie użytek z tych końcówek.
Ostatnia nasadka zwężana ku górze to końcówka służąca do trymowania precyzyjnego. Znajdzie zastosowanie w tych miejscach na twarzy gdzie każda inna jest zbyt duża lub za szeroka. Przy użyciu tej nasadki możemy np. przyciąć linię wąsów ma dole jak i na górze, wyrównać linię krótkiej brody albo np. wyrównać brwi jeśli wychodzą poza określony kształt. Poniżej przedstawiam wam zdjęcia przed i po trymowaniu brody. Mam długą brodę i nie chciałem żegnać się z nią na zawsze, więc delikatnie ją podciąłem jednocześnie zmieniając nieco jej kształt. Myślę, że efekt na warunki domowe jest bardzo zadowalający.
Powiedzieliśmy sobie już o nasadkach i ich funkcjach, ale nie zapomnijmy o samym trymerze (MGK3040). Jego wymiary to 16,5 x 4,5 cm. Materiał, z którego został wykonany to wysokiej jakości tworzywo sztuczne w kolorze czarnym z niebieskimi akcentami. Trymer ma bardzo solidną budowę, jego elementy są dobrze zespolone i nic nie skrzypi. Jest średnio ciężki, dobrze leży w dłoni. Ostre ostrza wykonane są ze stali nierdzewnej, gładko tną nawet długie i grube włosy, bez uczucia ciągnięcia i szarpania. Urządzenie ma bardzo dynamiczną linię i estetyczne, designerskie wykonanie.
Nasadkę z ostrzem trymera można zdjąć i umyć pod bieżącą wodą. Informację o długości trymowania znajdziemy z boku każdej nasadki. Nasadki nakładamy na ostrze i czekamy na kliknięcie. Jeśli chcemy je przesunąć lub zmienić, przytrzymujemy wypustkę pod spodem. Przycisk włącz/wyłącz jest w kolorze niebieskim otoczony gumą, co sprawia, że palec nie ślizga się i ma punkt oparcia. Struktura na rękojeści trymera również ma na celu poprawę chwytu urządzenia. Ładowarkę podpinamy na samym spodzie. Trymer może działać bez przerwy przez 60 minut, a czas pełnego ładowania to 8 h (Remington działa 40 min, ale ładuje się aż 16 h !). Co ciekawe trymer posiada automatyczną regulację napięcia, co oznacza, że dostosowuje się do napięcia w zakresie 100–240 V. Urządzenie działa prawie w każdym kraju na świecie. Posiada również lampkę LED informującą o rozładowaniu baterii i statusie ładowania.
Do zestawu dołączona jest też maszynka Gillette Body, której przeznaczeniem jest golenie reszty ciała np. karku, klatki piersiowej, pach itp. w zależności od potrzeb.
Na potrzeby tej recenzji pozbawiłem się włosów na klatce piersiowej. Maszynka ma bardzo fajny kształt i świetnie leży w dłoni. Rączka wykonana jest z plastiku i gumy dla lepszego chwytu. Główka jest bardzo elastyczna i dopasowuje się do kształtu ciała (mam nieco wystające obojczyki, a mimo to nie zaciąłem się). Posiada 3 ostrza i 3 paski nawilżające (2 na górze i 1 na dole). Główkę można wypiąć i wymienić w razie potrzeby.
Maszynka poradziła sobie z goleniem świetnie. Skóra nie była podrażniona i nigdzie się nie zaciąłem. Cena samej maszynki to ok 27 zł z 1 główką. Komplet 2 główek to koszt nawet ok 100 zł co generalnie jest kompletną przesadą.
Podsumowując zestaw do strzyżenia/ golenia marki Braun muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolony. Po pierwsze dlatego, że jest to bardzo uniwersalny i wszechstronny komplet urządzeń. Pozwala ogolić się na gładko, przystrzyc zarost to tzw. trzydniowego, utrzymać schludną krótką i długą brodę, a także przystrzyc włosy i ogolić resztę ciała. Nasadki można dowolnie wymieniać. Przykładowo do swojej dłuższej brody użyłem największej nasadki przeznaczonej również do włosów. Trymer ma estetyczny, męski wygląd i dobrze leży w dłoni. Nie jest bardzo głośny, a czas jego pracy to ok 60 minut. Łatwo się czyści, nie zapycha i nie ciągnie włosów. Nasadki jak i ostrza można myć pod wodą. Cena takiego zestawu to ok 240 zł co jest kolejnym plusem, ponieważ czasami sam trymer potrafi kosztować ok 200 zł lub więcej. Tutaj mamy jedno urządzenie i wiele możliwości działania w dużym zakresie. Polecam gorąco !
Link to zestawu Braun 7 in 1 Trimming Kit !
