Capt. Fawcett stał się moją ulubioną zagraniczną marką za sprawą swojej linii kosmetyków, która powstała we współpracy z Rickim Hallem, a mówię tu o serii Booze & Baccy. Do dziś uważam, że olejek B&B jest najlepszym olejem do brody jaki do tej pory używałem. Wg mnie to bardzo udana seria, ale Capt. Fawcett nie osiada na laurach i prezentuje nam przed końcem roku dwa kolejne projekty: pierwszy we współpracy z Haarnam Kaur, drugi razem z Sidem Sottungiem. Dzisiaj przyjrzymy się owocowi współpracy z brodatą damą. Zapraszam do recenzji olejku do włosów i brody Hair Elixir.
The Bearded Dame – Haarnam Kaur
Na wstępie słów kilka o Haarnam Kaur – kobiecie z brodą. Kobieta z brodą to nie nowość. Już kiedyś brodate kobiety były atrakcją cyrków objazdowych. Weźmy za przykład choćby Annie Jones. Tylko, że czasy się zmieniły, a wraz z nimi kanony piękna. Niby o gustach się nie dyskutuje, ale w naszym obecnym świecie kobieta musi być “gładka” najlepiej wszędzie. Szybki przykład jak kilka włosów u kobiety w miejscu innym niż głowa może wywołać oburzenie – modelka z owłosionymi nogami w reklamie marki Adidas. Haarnam Kaur to kobieta (nie przebrany facet czy transseksualista), której już jako nastoletniej dziewczynie zaczęła rosnąć broda. Jest ona efektem choroby zwanej PCOS, czyli zespółem wielotorbielowatych jajników. Jednym z objawów tego schorzenia jest nadmierne owłosienie czyli hirsutyzm. To tyle jeśli chodzi o fachową terminologię. Haarnam jednak nie schowała się w domu pod kocem (chociaż przez wiele lat była prześladowana z powodu swojej choroby), ale właśnie wyszła do ludzi i do świata (szacun!) i stała się pewną siebie brodatą kobietą, która udziela się w mediach, modeluje, a nawet została wpisana do księgi rekordów Guinessa jako najmłodsza kobieta z pełną brodą. W tym roku reklamuje również olejek do włosów marki Capt. Fawcett’s. Myślę, że nie trzeba tłumaczyć dlaczego.
Opakowanie i zawartość Hair Elixir
Pudełko, w którym kryje się olej jest dosyć typowe dla Fawcetta, czyli mamy tu szary kartonik z naklejką, opisem produktu, składu i sposobu użycia w charakterystycznym foncie. Nie zabrakło też loga marki. Sam olejek mieści się w plastikowej butelce (chyba pierwsza plastikowa butelka od Fawcetta ever) ze złotą zakrętką i przezroczystą nasadką na atomizerze. Główna etykieta to przepiękny, złoty etniczny wzór (tzw. mandala), w który wkomponowano logo Fawectta. Z tyłu niewielka naklejka z opisem produktu.
Pojemność: 100 ml
Kolor: słomkowy/żółtawy
Konsystencja: olej jest niezbyt gęsty, ale też nie za rzadki
Zapach Hair Elixir
Olejek posiada niezwykle wspaniały egzotyczny zapach, który uzyskano dzięki skomplikowanej mieszance naturalnych olejków (bay rum, czarny pieprz, czystek, drzewo cedrowe, cynamon, wanilia i limonka).
Kiedy pierwszy raz powąchałem olejek od razu przypomniał mi zapach Booze & Baccy. Jego kompozycja zapachowa posiada bowiem podobne nuty (np. bay rum czy wanilia). Jednak po nałożeniu na włosy i po dłuższym czasie stosowania uznałem, że zapach pomimo podobnej “bazy” jest jednak trochę inny ale równie mocny, intensywny, męski i przyjemnie przyprawowy. Jeśli lubisz B&B to ten zapach również Ci się spodoba. Jest podobnie “ciężki i ciepły” do B&B i idealnie sprawdzi się w okresie jesienno-zimowym.
Skład Hair Elixir
- Oleje bazowe: olej ze słodkich migdałów, olej z pestek pomidora, olej arganowy, olej brokułowy.
- Olejki eteryczne: bay rum, czarny pieprz, czystek, drzewo cedrowe, cynamon, wanilia i limonka
- Alergeny: alkohol cynamylowy, aldehyd cynamonowy, citral, eugenol, limonene (naturalnie występujące w olejkach eterycznych)
- skład w 100% naturalny
Jako że większość z tym substancji pojawiła się już na blogu, to z pewnością znacie już ich właściwości, jeśli nie w łatwy sposób znajdziecie je na blogu. Chciałem opisać nieco bardziej olej z pestek pomidora bo z nim spotykam się pierwszy raz:
- olej z pestek pomidora – posiada nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, 6 i 9; jest źródłem miedzi, żelaza, manganu i cynku; zawarty w składzie likopen zapobiega starzeniu się skóry, chroni przed promieniowaniem UV; działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, ma właściwości regenerujące i przeciwstarzeniowe; nie jest komodogenny.
Sposób użycia Hair Elixir
Aplikacja olejku jest podobna jeśli chodzi o włosy i brodę. Wystarczy nacisnąć pompkę, z której wyleci strużka oleju, po czym rozprowadzić w dłoniach i wetrzeć w wilgotne lub suche włosy/brodę. Trzeba uważać z ilością szczególnie przy nakładaniu na włosy, ponieważ zbyt duża ilość może sprawić, że włosy będą wyglądać na tłuste.
Działanie Hair Elixir
Jako olejek do brody: producent dopuszcza stosowanie oleju i do brody i do włosów; moje pierwsze wrażenia ze stosowania go na brodzie – trochę rzadszy Booze & Baccy – olejek pachnie podobnie (na samym początku), dobrze wciera się w brodę (wystarczy 1 pompka na brodę średniej długości), nadaje brodzie połysk i dobrze ją kondycjonuje; zapach trzyma się prawie cały dzień i przypomina o sobie podczas wieczornej kąpieli; broda jest miękka i przyjemna w dotyku.
Jako olejek na włosy: nie raz pisałem o tzw. olejowaniu włosów i Hair Elixir sprawdza się w tym przypadku świetnie; osobiście stosuję go w 3 celach:
- jako prestyler – nakładam go na wilgotne włosy i suszę formując już wstępnie fryzurę; olejek działa trochę jak prestyler, a jednocześnie nie dopuszcza do przesuszenia włosów podczas suszenia.
- jako odżywkę – czasem każdy z nas ma takie dni, że odczuwamy dyskomfort związany z włosami; mogą one być wtedy suche, łamliwe, irytujące, może swędzieć nas głowa itp. w tym celu nabieram 2-3 pompek i wcieram olejek we włosy oraz skalp – reszta robi się sama – olejek nawilża włosy, regeneruje, nabłyszcza, niweluje dyskomfort skalpu.
- jako środek pomocniczy do zmywania pomad – odnośnie zmywania pomad woskowych będę pisał osobny post, ale na szybko sprzedam wam jeden patent – jeśli macie problem ze zmyciem ciężkiej, woskowej pomady nałóżcie na włosy olej (mówi się, że olej zabija wosk jakkolwiek dziwnie to brzmi) i poczekajcie chwilę, potem normalnie zmyjcie pomadę z włosów (powinno zadziałać).
Zmywanie: wodą z szamponem
Cena: 149 zł za 100 ml – po dokonaniu stosownych wyliczeń olej opłaca się kupić, również dlatego że może być on stosowany i do brody i do włosów
Wydajność: 2,5/3 – mimo nieco rzadszej konsystencji olejek jest bardzo wydajny
Do włosów: każdego rodzaju i długości
Podsumowanie Hair Elixir
Pomijając “wątek” brodatej damy, bo domyślam się, że część z was pomyśli “a nie kupie bo reklamuje to baba z brodę, a fe!” Capt. Fawcett stworzył kolejny bardzo dobry produkt do pielęgnacji włosów i brody. Jeszcze nigdy się nie zawiodłem jeśli chodzi o tą markę i tym razem nie jest inaczej. Hair Elixir to coś na pograniczu odżywczego olejku do brody oraz powiedzmy “toniku” kondycjonującego włosy. Opakowanie plastikowe, ale ładnie “obrendowane” szczególnie podoba mi się motyw złotej mandali. Sam produkt jest bardzo wydajny, a jego aplikacja łatwa i intuicyjna. Skład w 100% naturalny. Oleje bazowe zadbają o odpowiednie odżywienie naszej brody i włosów, a olejki eteryczne pobudzą nasze zmysły i uprzyjemnią znój dnia codziennego. Fajnie, że olej ma tyle zastosowań bo czyni go to uniwersalnym kosmetykiem do pielęgnacji brody i włosów. Osobiście jestem zadowolony z tego olejku i z czystym sumieniem go polecam. Jeśli ktoś z was tak jak ja lubi olej B&B to powinien spróbować również brodatej damy.
Capt. Fawcett’s Hair Elixir (The Bearded Dame) kupisz w sklepie TheBushyBeard.com ⇒