Ruszamy z kolejną pomadą, a właściwie pastą do stylizacji włosów od marki Papillon. Jeśli szukacie produktu, który nada waszym włosom naturalnego wyglądu, objętości i lekkiego połysku, to Paste może was zainteresować. Klikajcie po więcej.
Co nieco o marce Papillon pisałem już przy okazji recenzji pomady Fiber Matt. Dziś na warsztat biorę Paste, czyli pastę na bazie wody do stylizacji włosów. Przejdźmy zatem do sedna.
Opakowanie
Pasta znajduje się w granatowym, plastikowym opakowaniu z zieloną “łatką” z logo marki i nazwą pomady. Na ściankach znajdziemy informacje o chwycie, połysku i objętości pasty. Właściwości te określone są za pomocą małych muszek. Pod spodem puszki znajduje się biała nalepka mówiąca o składzie pasty.
Pojemność: 75 g
Kolor: biały
Konsystencja: kremowa, nieco lepka i ciągnąca
Zapach
Zapach jest praktycznie identyczny jak w przypadku Fiber Matt. Woń jaka roztacza się z puszki jest męska, intensywna, świeża i bardziej zmierza ku wodzie kolońskiej lub perfumom niż nutom drzewnym czy cytrusowym itp. Osobiście uważam, że zapach jest po prostu kapitalny i z niecierpliwością czekam na perfumy marki Papillon, które właśnie tak maja pachnieć.
Skład
Skład pasty nie jest oczywiście w 100% naturalny bo nie jest to wodny unorthodox. Pasta generalnie opiera się na bazie wody, aczkolwiek w składzie znajdziemy też wosk pszczeli i całkiem sporo substancji chemicznych. Prócz tych odpowiadających za właściwości pomady takie jak kolor, konsystencję, zapach, gęstość, lepkość, zmywalność itp. mamy tu jeszcze takie składniki jak:
- Eugenia Caryophyllus Extract – ekstrakt z czapetki pachnącej – można z niej uzyskać olejek goździkowy, który ma działanie antyseptyczne i pobudzające.
- Zingiber Officinale Extract – wyciąg z korzenia imbiru – poprawia krążenie krwi, rozgrzewa, leczy trądzik i łojotokowe zapalenie skóry, a także mieszków włosowych. Co więcej, działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo, przeciwzapalnie, przeciwłojotokowo i ujędrniająco na skórę. Znakomity do leczenia stanów zapalnych i ropnych skóry owłosionej.
- Hamamelis Virginiana Extract – ekstrakt z oczaru wirginijskiego – ma działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne.
- Etinyl Palmitate – witamina A – reguluje tworzenie się keratyny w skórze, włosach, przyspiesza podział komórkowy, co powoduje szybszą regenerację skóry.
Aplikacja
Pasta jest miękka i ma kremową konsystencję co znacznie ułatwia nabieranie jej z opakowania. Producent zaleca niewielką ilość nanosić na suche lub wilgotne włosy. Pastę rozprowadzamy w dłoniach po czym wcieramy we włosy i układamy fryzurę. Pasta bardzo dobrze zmywa się z rąk.
Stylizacja fryzury
Pasta przeznaczona jest do włosów krótkich i tych średniej długości. Myślę, że moje włosy można zaliczyć do tej drugiej kategorii. Pasta ma średni chwyt i połysk oraz nadaje włosów objętości. Pastę nakładałem na włosy suche i wilgotne. Na włosach suchych pasta:
- bardzo łatwo wciera się w włosy
- włosy można bez problemu uczesać grzebieniem lub ręką
- nadaje włosom naturalny wygląd i średni połysk
- na początku jest nieco lepka, ale nie skleja włosów
- bardzo łatwo się zmywa
- pozwala przeczesać fryzurę w ciągu dnia
- nie tworzy skorupy
Na włosach mokrych:
- bardzo łatwo wciera się w włosy
- włosy można bez problemu uczesać grzebieniem
- nadaje włosom naturalny wygląd i średni połysk
- po wyschnięciu trochę traci chwyt
- nie skleja włosów
- bardzo łatwo się zmywa
- pozwala przeczesać fryzurę w ciągu dnia
- nie tworzy skorupy
- nadaje efekt “mokrych włosów”
Cena: 75 zł
Podsumowanie
Paste od Papillon to naprawdę dobry produkt, który dzięki swoich uniwersalnym właściwościom sprawdzi się przy praktycznie każdym rodzaju włosów. Zdecydowanie na plus kremowa konsystencja, męski zapach, łatwość aplikacji i stylizacji. Średni chwyt jest wystarczający do ułożenia fryzur typu messy czy nawet lekkiego pompa. Pasta nadaje włosów objętości oraz wykańcza fryzurę średnim, naturalnym połyskiem. Skład mógłby być nieco mniej chemiczny, ale pasty, pomady na bazie wody generalnie tak właśnie wyglądają. Polecam tym, którzy szukają naturalnego ułożenia włosów, średniego połysku i możliwości ponownej stylizacji czy przeczesania włosów w ciągu dnia.
Pastę marki Papillon kupicie w Barberto.eu !
4 thoughts on “Papillon Paste – recenzja pasty do włosów”