Z pewnością jako brodacz posiadasz w domu co najmniej jeden sprzęt do wyczesywania brody. Może to być grzebień, szczotka do brody lub kartacz. Jeśli dodatkowo jesteś pomadowym świrem to Twój arsenał grzebieni i szczotek do włosów na pewno jest pokaźny. Jeśli używasz tych sprzętów regularnie musiałeś zauważyć pewną rzecz – pomiędzy ząbkami grzebienia, szczotki, włosia kartacza zbierają się włosy, włosy z brody, kurz, martwy naskórek i innego rodzaju dziwactwa, które po jakimś czasie tworzą konkretny… syf. Wiadomo, że w takiej sytuacji nie wyrzucasz szczotki do kosza tylko starasz się ją oczyścić. Dzisiejszy wpis jest o tym jak czyścić (domowym sposobem) narzędzia do wyczesywania włosów i brody aby posłużyły Ci jak najdłużej.
Grzebienie i szczotki do włosów
Zaczniemy od grzebieni i szczotek do włosów bo z tym chyba najłatwiej sobie poradzić. W przypadku grzebieni sprawa jest banalnie prosta. Jeśli między ząbkami grzebienia zalegają włosy lub resztki produktów (pomad do włosów) wystarczy włożyć grzebień pod bieżącą wodę, najlepiej gorącą (temperatura roztapia resztki pomad) i przesuwać palce od grzbietu grzebienia do końca zębów usuwając tym samym nagromadzony brud. Oczywiście jeśli uprzednio jesteśmy w stanie wybrać włosy na sucho to będzie potem mniej babrania. Następnie grzebień pozostawiamy do wyschnięcia na ręczniku lub po prostu go nim osuszamy.
Sprawa wygląda nieco inaczej w przypadku szczotek do włosów. Zakładając, że mówimy o szczotkach ze sztucznym włosiem, a raczej plastikowym (chodzi o te pręciki) to im większe ich zagęszczenie tym trudniej będzie dotrzeć do środka i wyczyścić brud. Jeśli Twoje ulubione szczotki wyglądają tak jak poniżej to wiedz, że coś się dzieje.
Wiem, te zdjęcia są drastyczne. Staram się tak nie zapuszczać swoich szczotek, ale zrobiłem to na potrzeby tego artykułu. Na zdjęciach poniżej widać nie tylko plątaninę włosów, ale również pozasychane resztki produktów do stylizacji. Ich obecność na pewno pozostawi ślad podczas kolejnego przeczesywania włosów. I tu znów możemy próbować wyciągać włosy na sucho, ale lepszym sposobem będzie po prostu nalanie do miski gorącej wody i odłożenie szczotek na chwilę, aby wszystko ładnie się rozpuściło i zmiękło. Warto dodać do wody łyżeczkę sody oczyszczonej. Następnie powtarzamy czynność ze zmywaniem wszystkiego pod bieżącą wodą. Szczotki zostawiamy do wyschnięcia.
Szczotki do brody i kartacze
Kartacze i szczotki do brody wymagają nieco więcej zachodu jeśli chodzi o pielęgnację. Kartacz, jeśli odpowiednio regularnie i umiejętnie czyszczony potrafi posłużyć nam lata. O tym jak i czym czesać brodę pisałem już kiedyś. Osobiście uwielbiam kartacze. Są to szczotki do brody, ale bez rączki. Jak wiemy bujna broda broni dostępu do skóry twarzy. Bujna broda zbiera w sobie również masę dziwacznych rzeczy np. słabe, wypadające włoski, kurz, pył, martwy naskórek. To wszystko trafia do naszych kartaczy, a te bardzo łatwo zapchać. Większość kartaczy, czy to z naturalnego włosia dzika czy włosia syntetycznego, jest bardzo gęsto nabita co znaczenie utrudnia czyszczenie. Jeśli Twój kartacz wygląda tak, lepiej czytaj dalej jak go umyć.
Pierwszym ważnym krokiem jest usunięcie włosów na sucho. Czyli te, które można wyciągnąć ręką powinny zniknąć od razu. W przypadku kartacza z rzadszym włosiem będzie to łatwiejsze. Do wyciągania włosów można posłużyć się po prostu grzebieniem lub specjalnymi grabkami (można je kupić w każdej drogerii). W tym celu zwyczajnie “wyczesujemy” kartacz. Aby jednak usunąć kurz, pył i martwy naskórek z wewnątrz kartacza należy go umyć na mokro. W tym celu moczymy kartacz pod ciepłą wodą i wylewamy na niego trochę szamponu np. do brody. Następnie pocieramy palcami przestrzenie między włosiem (na tyle ile się da). Jeśli mamy dwa kartacze możemy pocierać je o siebie. Tak naprawdę nie ma różnicy w sposobie czyszczenia kartacza z pneumatyczną poduszką, a takim gdzie włosie wbite jest bezpośrednio w drewno. Gdy kartacze się spienią, spłukujemy je dokładnie wodą i odstawiamy do wyschnięcia. Ważne, aby kartacz odłożyć ZAWSZE włosiem w dół. Wtedy woda będzie miała łatwiejsze odejście. Kartacze na poduszkach mają maleńkie otworki, więc tu też woda spokojnie sobie odpłynie. Umycie kartacza szamponem niweluje brzydkie zapachy, a i również lepiej czyści niż sama woda. Gdy szczoty wyschną można ich ponownie używać. Kartacz powinniśmy czyścić średnio co 2-3 miesiące lub częściej wg uznania. Nie myjmy ich jednak co kilka dni, ponieważ mimo że drewno jest impregnowane, wystawianie go na wilgoć częściej niż to potrzebne może spowodować rozklejenie/rozwarstwienie kartacza (szczególnie jeśli to produkt niskiej jakości).
Jeśli w ten sposób będziecie czyścić i pielęgnować swoje narzędzia, na pewno posłużą wam na długie lata. Mam nadzieje, że opisane przeze mnie sposoby pomogą wam w utrzymaniu należytej higieny wśród waszych brodatych sprzętów. Jeśli macie jakieś inne sposoby usuwania brudu ze szczotek czy grzebieni koniecznie podzielcie się swoimi pomysłami w komentarzu !
Bardzo dużo na rynku jest szczoteczek i grzebieni. Ostatnio własnie miałam okazję kupić kartacz dla mojego taty na prezent i jest z niego bardzo zadowolony 🙂
szczotka to podstawa !
dzięki za aktywność 🙂
zapraszam do polubienia mojego profilu na fb 🙂
Ja mam twardy zarost dlatego używam szczotki najwyższej jakości. To ma duże znaczenie Tak samo jak pielęgnacja po goleniu. Ja mam mega podrażnioną skórę więc używam olejku Masveri do skóry wrażliwej. Bardzo szybko łagodzi podrażnienia.