Rozkładany grzebień do brody Capt. Fawcett’s Limited [CF.82T] – recenzja

O marce Capt. Fawcett już pisałem na blogu odnośnie wosku do wąsów. Tym razem na tapetę bierzemy sprzęt, a dokładnie rozkładany grzebień do brody.

Grzebień to ważny element przybornika każdego szanującego się brodacza. W poradniku dotyczącym czesania brody mogliście dowiedzieć się dlaczego tak ważne jest wyczesywanie brody. Niestety bez odpowiedniej broni nie ujarzmimy naszej brody. Do tego celu został stworzony grzebień. Na rynku jest ich masa, ale który z nich jest najlepszy? Nie wiem czy można odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Przyjrzyjmy się grzebieniowi od kapitana Fawcetta.

Opakowanie: grzebień zapakowany jest w kopertę wykonaną z grubej tektury, którą zamykamy za pomocą zmyślnego mechanizmu z kółka i kawałka sznurka; jest to ciekawe rozwiązanie, natomiast kartonik ten pełni jedynie funkcję ozdobną; dostępne są również skórzane pokrowce do grzebienia z wytłoczonym logo, które na pewno będą bardziej praktyczne i użyteczne (zapobiegną też na pewno zmywaniu się napisu, ale o tym później).

(źródło: http://www.captainfawcett.com/)

Waga: grzebień jest lekki, ale dokładnej wagi nie znam (nie ważyłem go)

Materiał: grzebień wykonany jest ręcznie z tworzywa sztucznego

Kolor: ciemny brąz; patrząc na niego pod światło zauważymy, że jest “przezroczysty” i zmienia barwę na rudawą.

Rozmiar: grzebień ma długość 193 mm po rozłożeniu

Wykończenie: grzebień jest gładki, bardzo estetyczny z wygrawerowaną nazwą marki; napis jest pozłacany, ale domyślam się, że aplikacja ta po pewnym czasie zejdzie kompletnie i pozostanie sam cień; przy częstym użytkowaniu, wkładaniu do kieszeni i wyciąganiu napis po pewnym czasie pewnie się zmyje (widać to już na literce W chociażby).

Użycie: grzebienia używa się bardzo przyjemnie, rozkłada się bez problemu, jest sztywny, bardzo dobrze rozczesuje włosy brody, szczególnie gdy ta została wcześniej potraktowana olejkiem. Jest kompaktowy, można zabrać go wszędzie i użyć w każdej sytuacji. Ładnie rozczesuje też włosy choć nie do tego jest przeznaczony. Słyszałem opinie, że grzebienie plastikowe często elektryzują włosy. Powiem szczerze, że nie spotkałem się tym zjawiskiem używając grzebienia o tajemniczym oznaczeniu [CF.82T]. To przemawia na jego korzyść.

Cena: grzebień kosztuje dokładnie 55 zł; nie powiem bo jest to wysoka cena jak za kawałek plastiku. Ktoś powie, że można kupić zwykły grzebień w sklepie za parę złotych i też wyczesywać brodę – i będzie miał rację. W tym wypadku na pewno płacimy głównie za markę. Natomiast pragnę dodać, że grzebień jest wykonany ręcznie, jest wysokiej jakości, ma styl i elegancję oraz jest zmyślnie skonstruowany co dla brodacza zafascynowanego klimatem marki Capt. Fawcett na pewno będzie przemawiało za kupnem tego sprzętu.

Podsumowując, grzebień od Capt. Fawcetta jest wysokiej jakości produktem, który spełnia swoją rolę jako grzebień (ładnie rozczesuje splątane włosy nie wyrywając ich). Do tego dobrze wygląda, jest rozkładany i kompaktowy (zmieści się w każdej kieszeni). Odstraszać może jednak cena, która jak na grzebień jest jednak dość wysoka. Jeśli ktoś z was chciałby go zakupić to nie pożałuje i na pewno będzie zadowolony. Oczywiście brodę można wyczesywać również każdym innym grzebieniem i uzyskać podobne rezultaty. Co więcej, grzebień jest wytrzymały. Parę razy upadł mi na ziemię, ale nic się nie ukruszyło (może miałem szczęście). Jedyne co mnie martwi to fakt, że pozłacany napis na pewno z czasem mnie opuści bo po prostu się wytrze. Czy warto go kupić? Wybór należy do was. Ja jestem zadowolony.

Yesterday I got a shoutout from Capt. Fawcett official Instagram page so I thought I can translate this review into English. Here it is:

I have already mentioned Capt. Fawcett when reviewing Capt. Fawcett’s moustache wax. This time I will look closer at their folding beard comb.

Comb is a very important equipment every bearded man should have in his pocket. In my previous posts I have emphasized the importance of well-combed beard. The market is full of different combs to our beards but which one should we choose? Let’s have a look at Capt. Fawcett’s comb.

When I got it, the comb was packed in a cardboard with a unique string-locking mechanism – very stylish and neat decoration. I have checked that you can also buy one in a leather folding pocket, which I think is probably more practical than the cardboard envelope.

The comb is very light. It is made of plastic but very strong and durable.

The comb is 193 mm long when unfolded.

It is very nicely finished with a gold inscription. It is also handmade which gives the comb even more manly look.

Using the comb is very simple, intuitive. Even if the your beard is tangled the comb does not whip a single hair. What is more, you can easily put it into your pocket and use it when your beard needs proper combing. The only thing I am worried about is the golden inscription which I guess will fade after some time.

As to the price the comb is quite expensive but of high quality which should speak for itself. If you care about your beard than you should consider buying it. I am very happy to have it and recommend it to every bearded beast.