Dzisiaj prezentuje wam drogie niewiasty 5 pomysłów na prezent dla waszego mężczyzny z okazji nadchodzących Walentynek. I nie ważne czy już posiada bujną brodę czy dopiero ją zapuszcza. Te pomysły sprawdzą się za każdym razem bowiem każdy brodacz powinien być wyposażony właśnie w te niezbędne akcesoria. Chcesz wiedzieć jakie?
Dziś nie odkryjemy Ameryki, ale przypomnimy sobie to co jest najważniejsze i najbardziej niezbędne w przyborniku Twojego brodacza. I zaufaj mi bo każdy z poniżej wymienionych prezentów będzie trafiony nawet jeśli myślisz, że jest pospolity i oklepany w dzisiejszej erze brodaczy. Jestem facetem i sam bym się ucieszył z takich gadżetów.
Szczotka do brody
Absolutny must have każdego brodacza ! Kiedyś ktoś powiedział mi, że prawdziwy brodaty facet musi mieć co najmniej 3 szczotki do brody: jedną do rozczesywania brody bez produktu, drugą do rozczesywania brody po nałożeniu np. olejku, a trzecią czekającą w kosmetyczce na wakacyjny wyjazd. Jeśli Twój brodacz nie ma żadnej szczotki to na początek wystarczy mu jedna. Uwierz mi, będzie zadowolony i będzie mruczał jak kot podczas porannego rozczesywania brody. Kartacze i szczotki z włosia dzika mają bowiem cudowny wpływ na kondycję brody. Po pierwsze rozczesuje brodę, po drugie pomaga lepiej układać się włosom, także w początkowej fazie zapuszczania szczotka pomoże nadać kierunek rośnięcia włosów, po trzecie szczotka pomaga pozbyć się z brody martwego naskórka i po czwarte stymuluje skórę, a dzięki temu jest ona lepiej ukrwiona i wpływa na kondycję i zdrowie włosów. Co więcej, szczotka to nie produkt jednorazowy. Jeśli kupisz swojemu brodaczowi szczotkę wystarczy mu ona na długie lata jeśli odpowiednio o nią zadba. Kartacze i szczotki można myć pod bieżąca woda.
Zobacz szczotki do brody, które testowałem.
Olej/balsam do brody
Poza szczotką do brody Twojemu brodaczowi przyda się też olejek lub balsam. Olejek powinien stosować już na samym początku kiedy zaczyna zapuszczać brodę, ponieważ olejek nie tylko nawilża i odżywia brodę, ale także niweluje podrażnienia i uczucie suchości skóry. W parze ze szczotką pozwoli Twojemu brodaczowi zadbać o brodę w najlepszy możliwy sposób. Jeśli natomiast Twój brodacz ma już pokaźną brodę, ale ta np. kręci się i jest trudna w ułożeniu to spraw mu balsam bo brody. Balsam ma podobne właściwości co olejek, a dodatkowo dzięki swojej konsystencji pomoże mu ułożyć brodę jak należy. To co może być korzystne nawet dla Ciebie to fakt, że na rynku dostępne są olejki i balsamy zapachowe, tak więc nie tylko zadbasz o brodę swojego brodacza, ale jednocześnie wtulając się w jego brodę nie poczujesz zapachu papierosów czy perfum innej kobiety…
Przejrzyj oleje i balsamy, które testowałem.
Szampon bo brody
Dobrym pomysłem będzie również zakup szamponu do brody. Szampon do brody to jeden z podstawowych kosmetyków, które Twój brodacz musi posiadać. Jeśli on tego jeszcze nie wie, to uczul go na fakt, że zwykłe szampony czy żele do ciała i włosów i inne cuda typu 5 w 1 to kiepski pomysł. Kosmetyki te mogą wysuszać brodę a to dlatego, że włosy na głowie a te na brodzie to dwa różne światy. Dlatego możesz podarować swojemu futrzakowi produkt przeznaczony specjalnie dla niego. Produkt, który wyczyści brodę, odpowiednio ją nawilży i odżywi oraz pozostawi pachnącą do tego stopnia, że będziesz chciała się w nią wtulać.
Sprawdź szampony, które testowałem, może coś Cię zainspiruje.
Pomada do włosów
Wraz z powrotem mody/ kultury/ trendu na barbershopy i pielęgnację facjaty mężczyzny wróciła też potrzeba klasycznego cięcia włosów. Teraz już nie wypada obciąć się byle jak i wyjść od fryzjera z żelowym trawnikiem na włosach. Klasyczne fryzury znów brylują: side part, slick back, pompadour, undercut itp. Do tego typu fryzur potrzebna jest pomada. Więc skoro Twój brodacz dba już o brodę to niech na głowie też ma porządek. W tym celu kup mu pomadę. Nie wiesz jaką? Zapytaj w sklepie lub barbershopie. Na pewno Ci doradzą.
A jeśli nie masz środków na te wszystkie gadżety, bo przyznam Ci rację, że niektóre są dosyć drogie, nie martw się. Zawsze możesz wyrazić miłość w inny sposób. Dać mu coś od siebie. Przygotuj dla niego kolację. Ugotuj mu coś dobrego (ciasto lub dobrze przyprawiony kawał mięcha). Wybierz jego ulubiony film (nie, nie Grey’a). Zrób mu masaż po ciężkim dniu pracy. Możesz dać mu też coś niematerialnego (pocałunek/ przytulas). Po prostu pokaż mu, że go kochasz, a najlepiej pokazujcie sobie to wzajemnie na co dzień i problem świętowania Walentynek macie z głowy 🙂